Pożegnanie Tak wiele osób tu w smutku przyszło tak wiele łez pożegnania padło przez łzy jeszcze nie do końca wierzymy w ostateczność pożegnania z Tobą nie mówiąc kwiatami mówimy ŻEGNAJ KASIU. Andrzej Karczewski /w dniu pogrzebu Kasi/ |
W dniu 24 lutego z wielkim smutkiem dowiedzieliśmy się o nagłej śmierci naszej Koleżanki Katarzyny Krajewskiej.
Jak trudno nam mówić o Tobie Kasiu w czasie przeszłym kiedy jeszcze w połowie poprzedniego tygodnia byłaś wśród nas, jak co dzień przyjmowałaś pacjentów, robiłaś zakupy, spotykałaś znajomych. Śmierć nigdy nie przychodzi w porę, ale ta nagła śmierć przyszła zdecydowanie za szybko, można powiedzieć, że w połowie Twojego życia.
Kasia urodziła się w Lipnie 25 lutego 1969r. tam też ukończyła szkołę podstawową i liceum ogólnokształcące. Ukończyła Akademie Medyczna w Łodzi w 1995 roku. Po studiach wróciła do rodzinnego Lipna gdzie rozpoczęła prace zawodowa. W roku 2000 uzyskała specjalizacje.
Kasia była wierna swojemu rodzinnemu miastu , z oddaniem i zaangażowaniem stawała codziennie do swojej pracy.
Pozostawiła po sobie niepocieszonych i niewyleczonych setki pacjentów, ale z pewnością drugie setki, tych wyleczonych i wdzięcznych za udzieloną im pomoc.
Jako koleżanka wspominam ją jako czułą, rodzinną, troskliwą i ciepłą osobę. I chociaż nie widywałyśmy się często, to zawsze odnosiłam wrażenie , że rozstałyśmy się wczoraj.
Była lubianym i cenionym lekarzem dla swoich pacjentów.
Od początku była aktywnym członkiem Włocławskiego Stowarzyszenia Lekarzy Stomatologów, lubianą Koleżanką.
Od kilku lat zawsze uczestniczyła we wspólnych wyjazdach szkoleniowych. W zeszłym roku byliśmy wspólnie na Krymie, a i w tym roku mieliśmy być razem w Chorwacji.
Nieodwracalność napełnia oczy łzami, że już nigdy nie spotkamy się razem - pozostanie tylko pamięć.
Agnieszka Haraburda |